Mam wieloletnie doświadczenie w stawianiu granic ludziom toksycznym. Wierzę, że to cenne doświadczenia. Sposób radzenia sobie z ludźmi którzy ranią, mówi wiele o nas i w ostatecznym rozrachunku rozwija nasz charakter, mimo strat psychicznych. Jeśli w relacji z drugą osobą czujemy się winni, a obiektywnie patrząc, nie zrobiliśmy nic krzywdzącego, to znaczy, że coś kuleje.
Znam ludzi, którzy nigdy nie przyznają się do winy, nie szanują ludzi, nie ufają, nie zakładają dobrych intencji, są nieprzewidywalni i nieobliczalni, zawsze winią innych za swoje odczucia i to, co się im przydarza. Do tego są przemocowi nie wprost, czyli umniejszają, bagatelizują, obrażają się, siadają okrakiem na twoją samoocenę, robią z siebie ofiarę, deprecjonują, sabotują i mszczą się z zapałem. Mentorzy świata i pouczacze. Typy dorosłych dzieci. Nie biorą odpowiedzialności za swoje życie, za swoje zachowania i myśli. Nie rozumieją sprawczości, narzekają na politykę, kraj, ludzi, na całą rzeczywistość. Działają pod wpływem kompulsji i impulsów. W relacji dominują, krytykują, opiniują. W długim mozolnym procesie drążą w człowieku głębokie rany. Poczucia odpowiedzialności, winy, wstydu. Każdą próbę postawienia granicy, traktują jako zdradę, obciążając poczuciem krzywdy.
Jak to znosić?
Mam dla Ciebie 7 rad błyszczących w słońcu na złoto 😊
1. Bywa, że zerwanie kontaktów jest jedynym wyjściem. Trzeba jednak wziąć na bary koszty, toksyczny człowiek przerzuci na nas całą "winę" za naszą decyzję, zostaniemy tymi, którzy porzucają, odrzucają, zostawiają. Wiadomo - bez powodu. Nie przejmuj się, po odjęciu kosztów zostanie pokaźny przychód w postaci twojego dobrostanu.
2. Nie zapomnisz człowieka. Pamięć ludzka działa jak twardy dysk. Będziesz pamiętać twarz, imię, zachowania i słowa, ale nie hoduj urazy. Doceń odległość, która was dzieli.
3. Dałeś się prowokować, miałeś poczucie krzywdy i poniżenia, dałeś się ponieść reakcjom, które kosztowały cię zdrowie? Stawiałeś granicę poprzez wkurwianie i ignorancję, żeby podreperować sponiewierane ego?
Nie biczuj się. Nie obwiniaj. Nie masz wpływu na nikogo poza sobą. Jeśli ktoś będzie próbował cię znów poniżyć, sprowokować, to zamiast knuć odwet w głębokim poczuciu niesprawiedliwości, złap myśl, że nikt nie jest w stanie cię poniżyć, sprowokować. Nawet opluwany, pozostaniesz czysty, z zasobem energii i reakcji, które poświęcisz na coś innego.
4. Określ czego potrzebujesz, co jest dla ciebie ważne i tego się trzymaj. To jest twoja wolność.
Tak, jak twoje wybory, reakcje, decyzje.
6. Jeśli odepchniesz to wahadło, które ktoś w ciebie pchnął, ono wróci ze zdwojoną siłą. Jeśli go nie pchniesz, po jakimś czasie stanie. Toksyczni ludzie nie odpuszczają, muszą mieć podsycane poczucie dominacji i możliwość pastwienia się by podnieść własną samoocenę. Więc kiedy już nie będą mieli korzyści - odpuszczą.
8. Uwierz, że przyjdzie czas, w którym odpoczniesz, po wysiłku jaki włożyłeś w porządkowanie samego siebie.
9. Odpuszczać można z dumą. Jak to mówią młodzi "miej wyjebane, a będzie ci dane"! 😛