W szkole podstawowej wcale się nie uczyłam, a w średniej ciągle wagarowałam. Można powiedzieć, że szkoła nigdy nie była dla mnie specjalnie ciekawa. Jako nastolatka wsiadałam w pociąg albo autobus i jeździłam szwendać się po okolicy. Jeździłam do lasu albo nad jezioro, gdzie siadałam na brzegu, oglądałam chmury i snułam refleksje o świecie. Uwielbiałam czas spędzony ze sobą, twórczy, wyrażony w swobodny, nieograniczony sposób.
Nigdy nie poczułam samotności w tej relacji.
Tak mi zostało do dziś.
- jeść
- pić kawę
- tańczyć
- spać
- płakać
- czytać
- słuchać muzyki
- spacerować
- podróżować
- gotować
- odpoczywać
itp.
W lutym 2023 spędziłam samotny weekend nad morzem. Przymiotnik "samotny" nabiera innego znaczenia, kiedy jest się pracującą matką trójki dzieci, wiadomo.
Pojechałam nad ukochane morze, pojechałam pierwszy raz od... nie pamiętam kiedy, kiedy to celem nie był trening, warsztaty, szkolenie, ani obóz jogi. Pojechałam spędzić wolny czas ze sobą, co uważam to za ogromny przywilej i wartość. W tym czasie, nad morzem, nie miałam w planie absolutnie żadnych zajęć.
Nie miałam planu.
Samotny pobyt nad morzem był odpowiedzią na moją silną potrzebę separacji, spakowałam plecak i ruszyłam, zostawiając za sobą codzienność. Samotnie spacerowałam, czytałam, jadłam, spałam, słuchałam muzyki. Spędzałam czas wolny tak, aby odpocząć, wyjść z każdej z ról, jakie pełnimy na co dzień w życiu zawodowym i osobistym. Z roli matki, partnerki, pracownicy czy szefowej, ale też ogarniaczki...
Być w kierunku na siebie.
Być może nie uda się mi się nigdy całkiem "uzdrowić" z znaczeniu przeżytych stresów, traum i cierpień. Być może nigdy nie uda mi się pozbyć nerwicy. Albo wszystkiego przepracować.
Ale najważniejsza jest relacja ze sobą, która nie ma końca, o którą warto dbać. Bycie w uważnym kontakcie ze sobą rozwija, a rozwój uszczęśliwia, przynajmniej mnie ;)
Dbacie?
*****
Co o czasie wolnym i rozwoju osobistym polskich kobiet mówią dane?
W badaniu segmentacyjnym czasu wolnego i rozwoju osobistego "Kobiety w Polsce", wyodrębniono
5 segmentów współczesnych Polek:
Ogarniaczki Rzeczywistości, 21 proc - ich domeną jest ogarnianie wszystkiego wokół, w życiu osobistym i zawodowym (przy czym 49% Polek nie pracuje zawodowo).
Bokserki Losu, 20 proc.- sensem ich życia są dzieci, poświęcają się dla rodziny.; prywatnie i zawodowo - czują się niedoceniane.
Dziarskie Dziewuchy, 18 proc. - jedyny segment kobiet, które walkę feministek uważa za niezakończoną;
Domowe Królowe, 18 proc. - tradycyjny model rodziny jest dla nich naturalny, mężczyzna ma zarabiać na dom, kobieta dbać o ciepło domowego ogniska.
E-Księżniczki, 17 proc. - najmłodszy segment, kobiety zadowolone z życia, aktywne w social mediach, zawodowo i towarzysko.
W badaniu „Zrównoważony rozwój albo nic. Wymarzona przyszłość Europejczyków z pokoleń Y i Z” 65 proc. młodych polskich kobiet ceni zdrowie fizyczne i emocjonalne, a 59 proc. wzajemną bliskość; i to głównie dla kobiet, a nie dla mężczyzn, ważne są relacje społeczne.
Z kolei to badanie o kobiecości, mówi, że blisko połowa (47%) z nas często porównuje się z innymi kobietami. Boimy się, że jesteśmy niewystarczająco dobrymi matkami, pracowniczkami, a nawet partnerkami.
Badanie „Bebilon 2. Przyszłość zaczyna się dziś” pokazuje, że 68% kobiet – kiedy mają czas dla siebie – sprząta, robi zakupy i gotuje. Zaledwie 26% kobiet realizuje swoje pasje, a na pytanie czy w wolnym czasie uczęszczają na regularne zajęcia poza domem, aż 79% kobiet zaprzeczyło.